W TEORII WSZYSTKO MNIE CIEKAWI
Po tytule możecie się domyślić, że Master Chef ze mnie żaden. Dużo bardziej lubię myć naczynia niż testować nowe przepisy. Dekada weganizmu trochę obrzydziła mi owsianki, czyli flagową roślinną paszę, którą robiłam w stu wersjach przez lata. Teraz na pierwszy posiłek najbardziej zadowala mnie paczka orzechów, trochę słodkiego i dobra kawa (chociaż taka niedobra z Żabki na uczelni też czasami robi robotę). Nadal jednak interesuję się dietetyką, obecnie najbardziej w kontekście długowieczności (tu przesyłam buziaki doktorowi Longo, którego książka jest powszechnie dostępna też w Polsce), chorób cywilizacyjnych i sportu amatorskiego. Z tego powodu w tym wpisie znajdziecie małe dopiski, co zyskacie żując wytrwale pestki dyni.
0 Comments
|
MiśkaMam o sobie nadmiar informacji, ale podobno mało wiarygodnych, więc jak je zweryfikuję to dam znać! O czym piszę?
All
|