W TEORII WSZYSTKO MNIE CIEKAWI
Akurat przykłady z nagrania nie z mojego życia, bo: - nie narzekam na szefa, bo nie pracowałam nigdy w biurze (a obecnie w ogóle nie mam pracy) - nie narzekam na kierowców, bo jeżdżę tylko tramwajem i to nie za często - nie narzekam na chore dzieci, bo ich nie mam - nie narzekam na pogodę, bo jakoś mało mnie to ekscytuje Za to lubię robić dramę jak się nie wyśpię, zjem coś niedobrego albo mam do odbębnienia obowiązek, którego nie planowałam. Czy nad tym pracuję? Obecnie średnio, bo mam dużo innych tematów, ale nie wykluczam, że kiedyś wezmę ponownie narzekanie na warsztat.
0 Comments
Witam się nieśmiało po rocznej przerwie. Jąkam się chyba porównywalnie jak w 2021. nie przyjmuję odwiedzin
zepsutych aut do naprawy w warsztacie się nie ogląda nie chodzę do spowiedzi uzdrowiciele sami pukają szukając chorego pieniądza nie przychodź do moich drzwi to nie jest miejsce by zdrowieć herbatę zaparzmy dopiero gdy w gardle nie stanie odpowiedź Rzeźba Long Term Parking, ukończona w 1982 roku przez francusko-amerykańskiego artystę Armanda Pierre’a Fernandeza (tworzącego pod pseudonimem Arman), znajduje się na terenie parku zamku Montcel w Jouy-en-Josas we Francji. Praca składa się z 60 samochodów, głównie francuskich marek, zatopionych w 18 tonach betonu. Rzeźba przyjmuje kształt wysokiego na 18 metrów prostopadłościanu. Prace nad nią trwały około 7 lat. Arman, który od dzieciństwa wykazywał zainteresowanie kolekcjonerstwem, rozpoczął pod koniec lat 50. tworzenie “akumulacji”, które stały się charakterystyczną dla niego stylistyką. Akumulacja to, według literackiej słownikowej definicji, nagromadzenie określeń synonimicznych i środków stylistycznych w celu nadania większej ekspresji opisywanym scenom, uwydatnienia jakiejś cechy itp. Warto odnieść się do niej w kontekście tego artysty, ponieważ zbierał on identyczne lub bardzo podobne przedmioty, które zestawiał razem, dzięki czemu zyskiwały nowy charakter, ponieważ w codziennych sytuacjach występowały pojedynczo lub nie w takiej ilości. Arman używał wielu obiektów codziennego użytku - dzbanków, grzebieni, koszul czy młotków i pokazywał je w różnej formie. Część zbiorów pokazywał w przezroczystych skrzynkach, część zalewał masą tworzywa sztucznego, inne tylko sklejał lub zestawiał ze sobą. Nie było też reguły co do formy - niektóre akumulacje tworzyły uporządkowaną strukturę, inne były zupełnie chaotyczne i abstrakcyjne. Long Term Parking to jedna z największych akumulacji stworzonych przez artystę. Kolorowe samochody, zatopione w beżowym betonie, układają się naprzemiennie w wysoką, geometryczną kolumnę. Nie jest to pierwszy kontakt artysty z tym tematem, ponieważ już w 1970 roku w Osace pokazywał prace z użyciem części samochodowych, które uzyskał dzięki współpracy z firmą Renault, jednak nie były to akumulacje na taką skalę. Użycie betonu jest interesującym zabiegiem, ponieważ odbiera samochodom, które w tej pracy nie są celowo zniszczone czy rozebrane na części, ich podstawową funkcję, jaką jest poruszanie się. Przestają być przedmiotem typowo użytkowym, nieruchome właściwie nie są potrzebne. Dobry stan samochodów daje poczucie, że zostały zatrzymane w czasie na tym - jak sugeruje tytuł - wiecznym parkingu. Intrygujący jest też wybór miejsca. Sterta samochodów w otoczeniu drzew w pałacowym parku wydaje się być nieuzasadniona, być może miało to na celu zaskoczenie odbiorcy. W celu zrozumienia używanych przez Armana obiektów należy wspomnieć o artystach, którymi się inspirował. Początkowa fascynacja obiektami gotowymi - ready-mades, mogła zacząć się od obserwacji ojca - handlarza antykami. Studia artystyczne w Paryżu pozwoliły mu się zetknąć z ruchem dadaistycznymi, a jego pierwsza wystawa miała powstać pod wpływem prac Kurta Schwittersa. Po przeprowadzce do Nowego Jorku poznał Marcela Duchampa, który chyba jest najbardziej znaną postacią jeśli chodzi o przedstawianie codziennych przedmiotów jako sztuki w przestrzeni galeryjnej i poza nią. Wspólne inspiracje paryskich artystów doprowadziły w 1960 roku do powstania manifestu nowego realizmu, którego Arman był współautorem. Członkowie grupy tworzyli w bardzo różnym stylu, ale łączyło ich zainteresowanie banalnymi, powszechnymi przedmiotami, połączenie sztuki z życiem codziennym. Chociaż te postdadaistyczne prace mogą się wydawać tylko żartem i zabawą, było w nich też dużo krytyki ówczesnego społeczeństwa, nadmiernej konsumpcji i ignorancji. Coraz większa dostępność telewizji czy samochodów, kult pieniądza czy szybsze tempo produkcji, według niektórych artystów, zaślepiały i ogłupiały ludzi. Stąd Long Term Parking i inne akumulacje wpisują się w ten nurt - przedmiotów jest tyle, że tworzą groteskowe sterty, tracą swoją funkcję. Z drugiej strony takie zmultiplikowanie prawie identycznych przedmiotów może podkreślać ich indywidualne cechy - materiał, z jakiego są wykonane, kształt lub barwę. Dzięki zrobieniu ze zwykłych rzeczy dzieł sztuki stają się one ważne, niekoniecznie piękne, ale bardziej warte przyjrzenia się niż w pędzie codziennego życia. Znając biografię artysty, Long Term Parking wydaje się spójnym z resztą jego twórczości elementem. Wpisuje się w założenia nowego realizmu, nawiązuje do idei ready-mades, a także jest kontynuacją użycia samochodów przez Armana w formie coraz większych obiektów. Praca wydaje mi się interesująca także dzięki osadzeniu jej w nietypowym miejscu oraz użyciu betonu do stworzenia geometrycznej bryły, co pozwoliło uniknąć efektu wysypiska śmieci. Gdybym miała możliwość, chciałabym zobaczyć taką rzeźbę na żywo. Arman, online: http://www.artnet.com/artists/arman/
Artworks, online: http://www.armanstudio.com/artworks Chalumeau J., Historia sztuki współczesnej, przeł. Anna Wojdanowska, Warszawa: Vizja Press&IT, 2007. Kowalska B., Od impresjonizmu do konceptualizmu, Warszawa: Arkady, 1989. Rudomino T., Mały leksykon sztuki współczesnej: od abstrakcji amerykańskiej do postmodernizmu, Warszawa: Collage, 1990. |
MiśkaMam o sobie nadmiar informacji, ale podobno mało wiarygodnych, więc jak je zweryfikuję to dam znać! O czym piszę?
All
|