W TEORII WSZYSTKO MNIE CIEKAWI
nie przyjmuję odwiedzin
zepsutych aut do naprawy w warsztacie się nie ogląda nie chodzę do spowiedzi uzdrowiciele sami pukają szukając chorego pieniądza nie przychodź do moich drzwi to nie jest miejsce by zdrowieć herbatę zaparzmy dopiero gdy w gardle nie stanie odpowiedź
0 Comments
nie dadzą nic pożyć
ani zaproszeń na pogrzeb wypisać zostaje mi tworzyć licząc, że innym cierpiącym się przyda nie sumować bólowych liczb numerów do których ręka nie sięgnie jak po szklankę wody kiedy źródło daleko ode mnie jedno oko otwarte
garść czarnych plam na czwartej w lewym tylko lekkie mgły nie schodzą podczas gdy niemiłe sny dają się szybko zapomnieć przez jelita płyną glisty martwe (według internisty) ucho szumi melodią kwitnących drzew do których zdrętwiałe kostki doczłapią opornie, jeśli spłynie do nich krew pod ciężką kołdrą ładuję serce nadzieją, że do wieczora nie pęknie w nim nic więcej o wiele byłoby łatwiej
umrzeć sobie raz na zawsze niż wstawać codziennie i nie żyć i nie żyć i z tym nieżyciem iść do lekarza się szczerzyć dostać receptę na przedłużenie stanu beznadziejnego do kolejnej wizyty ile dni w nieżycie koledzy z cmentarza skreślili z kalendarza zanim mogli przerywane budzikiem drzemki zamienić w głęboki sen |
MiśkaMam o sobie nadmiar informacji, ale podobno mało wiarygodnych, więc jak je zweryfikuję to dam znać! O czym piszę?
All
|